Dlaczego zwierzęta morskie są rzucane na brzeg
Często jesteśmy świadkami dziwnego zjawiska - które polega na masowym samobójstwie zwierząt morskich. Brutalnie, oczywiście, ale w przeciwnym razie nie zadzwonisz. Bez wyraźnego powodu zdrowe zwierzę jest nagle rzucone na brzeg, a jeśli nie pomoże mu w czasie, on umiera. Chiny, delfiny, foki morskie, uszczelki można uciekać do takiego dziwnego samobójstwa
Dlaczego to się dzieje?
Według naukowców, którzy wymazali zwierzę na wybrzeżu, może być cierpliwym lub po prostu stracić orientację. Dzieje się tak z młodymi osobami, które pozwalają na taki nadzór z powodu braku doświadczenia. Jeśli chodzi o stare zwierzęta, ich śmierć opiera się na przyczynach naturalnej natury. Z reguły dotyczą szybkiej działalności człowieka. Mogą to być: zanieczyszczenie środowiska, nieprawidłowo umieszczone sieci, urazy uzyskane w kolizji ze statkami, ranami strzałów, a nawet bezczynności ciekawości turystów dąży do mieszkańców morza. Jeśli wierzysz na ekologicy, a następnie siedem procent wszystkich zwierząt morskich, które zostały rzucone do brzegu, zrobił to z powodu interwencji ludzkiej w ich naturalnym środowisku.
Ogromna śmierć waleni z reguły występuje na jednym obszarze geograficznym. Może być kilka powodów. Jeden z nich ma charakter społeczny. Rzecz jest to, że zarówno wieloryby, jak i delfiny mają mentalność zbiorowa. Jeśli niebezpieczeństwo polega na oczekiwaniu na jedno zwierzę, staje się to problemem całej grupy. Na otwartym morzu problemy bezpieczeństwa są rozwiązywane nieco inaczej. W pobliżu brzegu, wyrzucając wybrzeże jednej osoby, może prowokować masowy samobójstwo wszystkich innych. Można to uznać za zbiorową odpowiedzialność.
Takie czynniki, takie jak: drapieżniki ataku, złożone środowisko topograficzne, przypływy i przepływy, które towarzyszą wzrost i spadek poziomu wody, anomalie magnetyczne, wpływ hydrolitów zainstalowanych na statki i oczywiście aktywność człowieka.
Jeśli chodzi o drapieżniki, często powodują samobójstwo masy zwierząt. Na przykład rekiny. Po prostu nie zostawiają swoich wyborów. Próbując uciec przed ostrymi zębami, zwierzęta są po prostu zmuszone do popłynięcia na brzeg.
Jeśli chodzi o topografię, zbyt szeroka sieć wąskich cieśnin, z masą różnych wysp, może po prostu powalić zwierzęta morskie w prawo. Na przykład do takiego terenu należy kod przylądka. To tutaj najczęściej wyrzucane są zwierzęta na brzeg. Wchodząc w taką pułapkę, po prostu nie mogą się z tego wydostać. Myli zwierzęta morskie i glebę, które w różnych miejscach oceanu mogą być takie same. Raz w takich miejscach po prostu nie mogą poruszać się.
Naukowcy zwracali uwagę na fakt, że masowe rzucanie zwierząt na brzeg najczęściej pokrywa się z fazami pełni księżyca i nowiu. W tym czasie występują pływy i przepływy, aw rezultacie zmieniając poziom wody w strefie przybrzeżnej. Pływanie zwierząt na pewno będzie na płyciznach.
Zjawiska naturalne są również w stanie zakłócać koordynację zwierząt morskich. Jeśli płynie do brzegu podczas przypływu burzy, z pewnością będzie na ziemi po pozostawianiu wody.
Cóż, o hydroliatorach statków i nie trzeba o tym rozmawiać. Dezorientują zwierzęta, zmuszając je do rzucania na brzeg.